Przemyśl, 1-03-2022, pięć dni po napaści Rosji na Ukrainę

Poniżej przedstawiam treść mojego szóstego wpisu w tej sprawie na FB z dnia 1 marca 2022 roku oraz zamieszczam wykonane przeze mnie zdjęcia. W pamięci wiele faktów się zaciera, natomiast odświeżenie treści kilku wpisów wraz ze zdjęciami ma na celu pokazanie realiów tamtych dni oraz niesamowicie ofiarnej postawy społeczeństwa Przemyśla (i nie tylko) w obliczu tych tragicznych wydarzeń.

W dniu 1 marca 2022 wyruszałem do Wrocławia, ale jeszcze zajrzałem na rynek przemyski, gdzie zaczęto pracę we wschodniej jego części. Za kilka dni zostaną odkryte fundamenty dawnego – większego niż do tej pory sądzono – przemyskiego ratusza. W okolicy wisiały również różne plakaty związane z barbarzyńską napaścią Rosji na Ukrainę.

Dosłowna treść mojego (drugiego) wpisu z 1.03.2022 jest następująca:

Przemyśl, wtorek, 1.03.2022.

Po powrocie z Ukrainy z naszej akcji dostarczenia busem żywności, środków czystości oraz leków zaglądałem jeszcze na dworzec kolejowy PKP.

Trwała tam dalej sprawna akcja pomocy uchodźcom. Były rodziny z dziećmi, ale też i trzymające się często razem grupy mężczyzn z krajów przeważnie Bliskiego Wschodu oraz Afryki. Sprzedający karty prepaidowe mówili, że rejestrowali dane tych osób na podstawie paszportów z bardzo wielu krajów, w tym z Ugandy czy Afganistanu.

Nie ma szans, aby taka ilość tych osób była studentami, skoro stanowili oni dzisiaj około 1/4 – 1/3 wszystkich przyjmowanych na dworcu PKP. Fakt ten – jak wynika z rozmów – budzi u wielu osób zdziwienie, ale też i niepokój. Widać było, że cześć z tych osób była odbierana busami lub większymi pojazdami, często na czeskich numerach.

Bez względu na wszystko wolontariusze w Przemyślu ciężko pracują i pomagają wszystkim osobom.

Ja też pożegnałem dzisiaj Przemyśl. Na autostradzie A4 od Przemyśla do okolic Tarnowa około 80% ruchu samochodów osobowych (jadących na zachód) to były samochody z ukraińskimi rejestracjami. W mniej więcej połowie z nich jechały kobiety z dziećmi. W innych autach były zazwyczaj rodziny.

We Wrocławiu i Przemyślu myślimy o szczegółach organizacji następnego transportu z paczkami na Ukrainę.